Nie wiem, kiedy to minęło i dlaczego aż tak szybko, ale dziś M-ka zdmuchnęła 6 świeczek na swoim torcie.
Jej świat to wciąż kolorowe kredki, którymi rysuje księżniczki, wróżki i syreny. To piosenki Armii, Natalii Przybysz, Katie Pery i Meli Koteluk, do których tańczy tak, jakby świat nie istniał. Albo istniał tylko po to, by na nią patrzeć. Nadal uwielbia Scooby-Doo i parówki. Uwielbia waniliowe desery z bitą śmietaną i lubi robić zdjęcia. Ma swoje pierwsze domowe obowiązki i jest bardzo dumna, gdy dostaje za ich wykonanie znaczki. Śpiewa na cały głos i przytula tak mocno, jak się tylko da. Mówi przez cały czas o wszystkim, co jej przyjdzie do głowy i śmieje z czego się tylko da.
Jest absolutnie fantastyczna.
I, choć nie wiem, kiedy to minęło i dlaczego tak szybko, to wiem, że odkąd jest, to wszystko ma sens.
No, śmignęlo jak z bicza trzasnął. Ja jeszcze wciąż jestem na Polach Marsowych i podskakuję wraz z Deep Purple, a ona już za chwilę zasuwa z plecakiem i swoją pierwszą czytanką do szkoły :)))
OdpowiedzUsuńM-Ko, ciocia El pamiętała. Do zeszłego tygodnia. Wybacz ciotce spóźnione, ale najszczersze życzenia samych wspaniałych przeżyć, szczerych przyjaciół i jak nacudowniejszych wspomnień z dzieciństwa na starość:))) Kocham Cię i całuję z dubeltówki :*
:* ode mnie i od M-ki :)
UsuńCudowne Majówki masz od sześciu lat! Niech zawsze niosą dumę i radość. Pamiętałaś Katie, że to także Twoje święto? :*
OdpowiedzUsuńOczywiście, że pamiętałam :) Dziękuję :)
UsuńAle Wy obie jesteście fajne! Zresztą; M-ka z nikąd się taka nie wzięła! Życzymy samych pięknych lat, ile by ich nie było. Dawajcie nam dziewczyny nadal tyle powodów do uśmiechu :)
OdpowiedzUsuń