16 czerwca 2014

Lekcja wychowawcza nr 2:

Jedziemy samochodem i wjeżdżamy w naszą osiedlową, główną ulicę. Ponieważ osiedle jest nowe, nie ma na nim żadnych sklepów, ale tuż przy jezdni zaczęły się rozkładać stragany z owocami i warzywami. M-ka je zauważa i mówi:
- Popatrz mamo, tu można coś kupić.
Katie: Tak, tu panowie sprzedają warzywa i owoce. A tam - tutaj wskazuję palcem na budkę, w której sprzedają pieczywo - mamy piekarnię.
M-ka się przygląda, komentuje, podjeżdżamy pod dom i mówi:
- Mamo, byłaś niegrzeczna.
- Ja?? Ale kiedy?? Dlaczego??
- Bo jak jechałyśmy, to pokazywałaś sklep i nie patrzyłaś wtedy na drogę, a trzymałaś kierownicę, a jak się trzyma kierownicę, to trzeba patrzeć na drogę. Jak nie patrzysz na drogę, to nie widzisz, gdzie jedziesz.
- Masz rację, M-ko
- Zasmuciło mnie to.

2 komentarze: