15 listopada 2013

Dziadek znów zostawił na stole w kuchni monety. M-ka kręci się przy nich, kręci i pyta:
M-ka: A czyje to pieniądze?
Katie: Dziadka.
M-ka dalej się kręci po czym idzie po swoją świnkę skarbonkę.
Dziadek: A gdzie ty idziesz z tą skarbonką?
M-ka: No, do kuchni.
Dziadek: A po co?
M-ka: Bo śwince brakuje dwóch pieniążków i ja jej muszę dać. Naprawdę.
Dziadek: A skąd ty weźmiesz pieniądze dla świnki?
M-ka: No od ciebie. Ale tylko dwa.
M-ka idzie do kuchni wrzuca dwie monety, potrząsa (już pełną) skarbonką i mówi:
- Jeszcze brakuje.
Po czym wrzuca trzecią monetę.

3 komentarze: