23 lutego 2013

Do kuchni przez kratkę wentylacyjną wpada zapach palonego węgla. Ktoś w kamienicy rozpala w piecu.
M-ka wchodzi do kuchni, przystaje, unosi głowę do góry i zaczyna mocno wdychać zapach.
M-ka: Co to tak pięknie pachnie?
Katie: Węgiel. Ktoś rozpala w piecu.
M-ka: Pachnie tak pięknie, jak w naszym starym domu!

Ja czując ten zapach, cieszę się, że rozpalanie w piecu już mnie nie dotyczy.
M-ce przypomina jej pierwsze miejsce na świecie.
Pierwszy zapach dzieciństwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz