9 grudnia 2012

M-ka zerwała naszyjnik z koralików misia. Dzielnie nawlekała przez dwa dni koraliki na nitkę, a było to dość trudne i męczące zajęcie. W pewnym momencie poszła do dziadka:
- Dziadku, pomożesz mi?
-  A w czym mam ci pomóc?
- Nawleczesz mi koraliki?
Dziadek nawlekł M-ce koraliki, a potem zawiązał nitkę. W tym czasie babcia gotowała obiad i nagle dobiegł ją przeraźliwi płacz M-ki. Wbiega do pokoju, patrzy a tam dziadek kompletnie zbity z tropu i M-ka cała zaryczana z naprawionym naszyjnikiem w dłoni.
Babcia: Czemu płaczesz?
M-ka: Bo ja teraz nie mam jak nawlekać!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz